155 rocznica wydarzeń w Łukawicy

  • Drukuj

p 20181007 1443387 października 2018 roku po raz kolejny, przy pomniku w Łukawicy, upamiętniono tragiczne wydarzenia z 1863 r. Uroczystości te odbywają się już od 15 lat. W tym roku przypadła 155 rocznica tragicznych wydarzeń pacyfikacji wsi. W uroczystości uczestniczyli uczniowie naszej szkoły na czele z dyrektorem panem Andrzejem Karpiesiukiem oraz opiekunem pocztu sztandarowego Markiem Wyłuckim. Zdjęcia do obejrzenia w fotogalerii lub kliknij tutaj

Krótki rys wydarzeń sprzed 155 laty.

Powstanie styczniowe 1863 -1864 było ostatnim wielkim zrywem niepodległościowym na ziemiach polskich w XIX wieku. Na terenie obecnej gminy Poświętne również toczyły się walki powstańcze. W przededniu wybuchu powstania styczniowego Poświętne wraz z okolicznymi wsiami leżały na terenie tzw. Królestwa Kongresowego. Natomiast ziemie, które leżały na południe od rzeki Lizy znajdowały się na terenie guberni grodzieńskiej należącej do Cesarstwa Rosyjskiego.
W latach 1863-1864 stoczono tutaj kilkadziesiąt mniejszych i większych potyczek z wojskami rosyjskimi. Do ważniejszych należy zaliczyć bitwę pod Surażem, stoczoną przez partię powstańczą Władysława Zameczka-Cichorskiego, Sokołach czy w Łapach, gdzie w styczniu 1863 roku zdobyto stację kolejową. Wielce znaczącym etapem była bitwa pod Łukawicą, która została stoczona w dniach 17-19 września 1863 roku miedzy liczącą blisko 500 ludzi partią powstańczą pułkownika Ejtmonowicza a oddziałem rosyjskim. Łukawicka wieś oskarżona o współpracę z powstańcami musiała zapłacić największą cenę.

W dniach 2-5 października 1863 roku, wieś została otoczona przez wojska rosyjskie składające się z czterech rot piechoty, szwadronu ułanów i stu kozaków, na czele z Ignacym Borejszą naczelnikiem wojennym z Bielska. Żołdacy carscy obstawili każdy dom i kolejno wyganiali na leżącą nieopodal łąkę wszystkich mieszkańców. Pierwszym etapem wykonywania kary była całkowita grabież majątku mieszkańców, który przez trzy dni wywożono do dworu w Pietkowie, w tym czasie łukawiczanie pod strażą stali na polu. Ostatniego dnia siedzący na koniu głównodowodzący Borejsza odczytał dekret gen. Michała Murawiewa ,,Wieszatiela”, który głosił m.in., że wszystka szlachta z Łukawicy ma być zesłana na ,,Sybir”, a cały jej majątek ruchomy i nieruchomy skonfiskowany, a wieś spalona. Ludność zaś pognano etapami na zesłanie na Wschód. Dopiero po upływie 12 lat, po ułaskawieniu pozwolono mieszkańcom wrócić do domu, nie wszyscy jednak tego momentu doczekali.

Marek Wyłucki